|
0:6 (0:2) |
|
|
|
FC Polska Wien |
|
Czas spotkania: 90 min.
Dokładnie w południe rozpoczął się ostatni mecz w tej rundzie. Przeciwnik z dolnych rejonów tabeli ale my już wiemy, że każdy na biało - czerwonych mobilizuje się dodatkowo i żaden z tych meczy nie jest łatwy. Jak mawiał klasyk : "Meczu w szatni nie można wygrać, ale można go przegrać". Rozpoczęliśmy od kilku ataków, strzału w poprzeczkę, zmarnowanej sytuacji sam na sam i kilku minimalnie niecelnych strzałów. Czyli norma ;) Przeciwnik też miał swoje sytuacje ale by równie nieskuteczny jak my. W 30 minucie worek z bramkami lekko się rozwiązał gdy Mariusz Kozyra dość dziwnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka i wpadła do siatki. W 37 minucie ponownie "Mandziukić" miał tylko bramkarza przed sobą. Tym razem golkiper odbił piłkę przed siebie idealnie w miejsce gdzie czekał już na nią Adam Czech, który strzałem głową podwyższył na 2-0. Po przerwie gra układała się jeszcze lepiej. W końcu przeprowadziliśmy akcję o jaką aż prosiło się w tym meczu i w kilku poprzednich. Trzy szybkie podania w środku pola, Bartek Dołubizna wpada w pole karne i jest faulowany. Sędzia dyktuje rzut karny a jego pewnym egzekutorem jest Romek Pałys. W 72 minucie ten sam zawodni otrzymuje podanie górą w pole karne, przyjmuje piłkę do ziemi i mija bramkarza po czym umieszcza piłkę w pustej bramce. Te dwie akcje były pierwszej klasy. Już trzy minuty później trójkowa akcja. Romek Pałys zagrywa do Łukasza Ziemianka, ten odgrywa w pole karne prostopadłą piłkę, która następnie mocno po ziemi wędruje wzdłuż bramki gdzie do siatki kieruje ją Mateusz Piecuch. Ostatnią, szóstą, bramkę strzałem z bliska zdobył Łukasz Ziemianek i mogliśmy się cieszyć z wygranej. Dzięki tej wygranej zbliżyliśmy się do lidera na jeden punkt, gdyż Eintracht Wien niespodziewanie zremisował w ostatniej minucie 1-1 z Dynamo Meidling. Tak więc wiosna zapowiada się niezwykle ciekawie. Po porządnie przepracowanym okresie przygotowawczym naszym jedynym celem będzie zajęcie pierwszego miejsca w lidze. Dla siebie, dla klubu, dla Kibiców. Ci ostatni jak zawsze wspierali nas dopingiem i obecnością. Dziękujemy !! Dziękujemy !! Do zobaczenia już 8 grudnia na turnieju halowym, o którym więcej informacji wkrótce.
1.
Leszek Krański
2.
Jacek Wolny
3.
Krzysztof Komasa
4.
Mariusz Skwarło
5.
Krystian Krata (1 asysta)
72"
Kamil Tomala
6.
Romek Pałys (1 asysta)
7.
Bartek Majchrzak
8.
Bartek Dołubizna (1 asysta)
9.
Mateusz Piecuch
10.
Adam Czech
11.
Mariusz Kozyra (1 asysta)
72"
Łukasz Ziemianek