|
A-klasa |
dzisiaj: 47, wczoraj: 64
ogółem: 578 934
statystyki szczegółowe
Dzień meczowy zaczęliśmy od wygranych, skończyliśmy niestety porażką. Kilka słów na temat każdego meczu, zapraszamy do lektury:
U9
FC Polska - Post SV 8-6 Bramki: Jacek Droszcz 2, Bartek Piekarz, Oliwier Szewczyk, Maks Olejnik 2, Dominik Kacprzak, jedna samobójcza.
Skład: Dawid Ciepielowski, Kacper Staśto, Laura Sromek, Krzysiek Ziobro, Daniel Partyka, Kuba Buchalik, Maks Olejnik, Oliwier Szewczyk, Dominik Kacprzak, Nataniel Chamielec, Oliver Pudo, Jacek Droszcz, Bartek Piekarz
Mecz z mnóstwem bramek dla obu zespołów był atrakcyjny dla widzów. Nasza drużyna ponownie postarała się o emocje. Trzykrotnie przegrywaliśmy i dopiero w drugiej połowię wyszliśmy na prowadzenie, którego już nie oddaliśmy. Co ciekawe, to pierwsza część gry była lepsza z piłkarskiego punktu widzenia. Widzieliśmy sytuacje sam na sam, dobre podania i rozgrywanie piłki szeroko przy liniach bocznych. Po przerwie było więcej chaosu i indywidualnych błędów w obronie. Szczególnie braki w kryciu rzucały się w oczy. Nie zmienia to jednak faktu, że wygraliśmy kolejny mecz, w którym pokazaliśmy kilka ciekawych akcji, przemyślanych zagrań i dobrych strzałów. Na uwagę zasługuje postawa bramkarza drużyny przeciwnej, który był bardzo silnym punktem swojego zespołu i to jemu koledzy mogą podziękować, że wynik do końca meczu był sprawą otwartą.
U11
FC Polska - Wiener Akademik 8-0 Bramki: Adrian Kołodziej 6, Martin Czesak, Filip Jagła
Skład: Nathan Emedole, Filip Jagła, Dawid Wróbel, Karol Trąbiński, Dominik Kacprzak, Martin Czesak, Dominik Mordarski, Adrian Kołodziej, Oskar Antoszak, Mikołaj Dziedzic
Bardzo wietrzna pogoda nie sprzyjała obu zespołom ale to FC Polska w okrojonym składzie pokonała wysoko zespół Wiener Akademik. Dużą skutecznością popisał się Adrian Kołodziej, strzelec aż sześciu bramek. trzeba jednak przyznać, że koledzy świetnie mu dogrywali. Przyjemna dla oka gra i gładkie zwycięstwo, które mogło być jeszcze bardziej okazałe gdyby pod koniec meczu zespołowość nie straciła na znaczeniu. Każdy zawodnik widząc łatwość w dochodzeniu do sytuacji bramkowych sam chciał zdobyć swojego gola. Nie zmienia to faktu, że kolejna wygrana zapisana na koncie naszych najstarszych przedstawicieli w ligach młodzieżowych. Wielkie brawa i oby ta dalej.
Rezerwy
FC Polska - Jedlesee 5-4 Bramki: Jarosław Pierzchała, Jarosław Kapcia 2, Robert Kumięga, Sławomir Biel
Mając w pamięci jesienny meczu obu zespołów, jedno było pewne. Grad bramek dla obu zespołów. Można powiedzieć, że futbol totalny ogarnął zawodników obu ekip. Na jesieni 7-7, teraz 5-4. Zaczęliśmy od świetnie wykonanego rzutu wolnego przez Jarka Pierzchałę. Zawodnik wracający po ciężkiej kontuzji uderzył z 20 metra nie do obrony. Następnie straciliśmy bramkę po błędzie defensywy ale na przerwę schodziliśmy z wynikiem 3-1 gdyż na prowadzenie wyprowadził nas najpierw Robert Kumięga a następnie podwyższył Jarek Kapcia. Tuż po przerwie ten sam zawodnik strzelił na 4-1 i mecz wydawał się pod kontrolą. Niestety po raz kolejny nieodpowiedzialnym zachowaniem "popisał" się Robert Kumięga i za niesportowe zachowanie został wyrzucony z boiska. Gra w osłabieniu przełożyła się również na wynik. Przeciwnik szybko doskoczył na 4-2 i trzeba było drżeć o wynik. Jednak świetnie w tym meczu grający Arek Kołodziej został brutalnie sfaulowany w polu karnym a "jedenastkę" pewnie wykonał Sławek Biel. To była pierwsza oficjalna bramka w zespole seniorskim tego zawodnika więc drużyna liczy na wkupne :D Pod koniec spotkania, zmęczony zespół stracił jeszcze dwie bramki ale na szczęście nie pozwolił sobie na stratę prowadzenia.
Seniorzy
FC Polska - Jedlesee 2-5 Bramki: Rafał Knapik 2
Skład: Leszek Krański, Norbert Wielocha, Krzysztof Komasa, Mariusz Skwarło, Łukasz Ziemianek, Mateusz Wójcik, Wojtek Bogacz, Rafał Knapik, Mariusz Janicki, Damian Trałka, Jakub Ziemianek oraz Marcin Kołodziej
Mecz, o którym ciężko napisać coś z sensem. Jeden z zawodników wypowiedział zdanie, które najlepiej oddaje przebieg tego spotkania. "Robimy dzisiaj wszystko na odwrót, jakby nam ktoś tak kazał zagrać to nigdy byśmy nie dali rady". Otóż do 20 minuty mieliśmy kilka sytuacji bramkowych ale strzały głową po rzutach rożnych były zbyt słabe i wprost w bramkarza. Ciekawe akcje kończyły się w okolicach pola karnego przeciwnika. Nadeszła jednak 21 i 23 minuta, w których biało - czerwoni stracili dwie bramki z niczego. To taka kategoria, o której można powiedzieć, że piłka spadła pod nogę, przeciwnik kopnął i gol. Obie bramki podobne, obie obrazujące brak koncentracji w obronie, w kryciu. 0-2 do przerwy ale sama gra dawała nadzieję na lepszy wynik w drugiej odsłonie. Co nam po nadziei gdy nadeszły kolejne 4 minuty, które wybiły nam z głowy jakiekolwiek punkty w tym spotkaniu. W 53 i 57 minucie przeciwnicy zdobyli bramki numer trzy i cztery. Przed stratą kolejnej uratował nas Leszek Krański, który obronił rzut karny. "Jedenastką" podyktowana przez sędziego kompletnie błędnie. Arbiter jednak był zdecydowanie lepszy w znajomości teorii przepisów
Brak aktywnych ankiet. |
Vardar-Viena | 1:2 | FC Polska Wien |
2018-02-10, 19:45:00 Wienerberg |
||
mecz towarzyski |
Najbliższa kolejka 9 | |||
|
Ostatnia kolejka 8 | |||
|