FC Polska Wien - strona nieoficjalna

Strona klubowa
Herb
  • Zapraszamy dzieci urodzone w latach 2004 do 2013. Chcesz aby Twoje dziecko zaczęło przygodę z piłką w FC Polska Wien ? Zadzwoń +43 6763270775
  •        

Logowanie

Tabela ligowa

A-klasa

Statystyki

Brak użytkowników
zalogowanych i 2 gości

dzisiaj: 102, wczoraj: 64
ogółem: 578 989

statystyki szczegółowe

Aktualności

Świetne dzieciaki, zwycięzcy seniorzy !!

  • autor: kratinho83, 2015-10-19 15:39

Polskie granie zaczęło się już w sobotę rano a skończyło późnym popołudniem w niedzielę. Co dokładnie wydarzyło się w meczach z udziałem naszych zawodników ? Odpowiedź znajdziecie poniżej :)

U8

Hirschstetten - FC Polska Wien 7-8 (4-3) Bramki: Alexander Wierzba 6, Dominik Dudek, Piotrek Opałko

Skład: Julia i Kuba Urban, Piotr i Paweł Opałko, Alex Wierzba, Oliver Ocieczek, Oskar Wałaszek, Kuba "Kubuś" Wielgus, Florian Jarosz, Dominik Dudek

W sobotę, już o 9 rano, zagraliśmy przeciwko SV Hirschstetten. Wynika z tego, że zawodnicy FCP długo spać nie mogli. Znalazło to odzwierciedlenie również na boisku. Polacy przespali pierwsze pięć minut a rezultatem tego była utrata trzech bramek. Po tym zimnym prysznicu nasze orły przebudziły się i równie szybko zaaplikowali przeciwnikowi również trzy gole. Remis na koniec pierwszej odsłony był na wyciągnięcie ręki ale nie udało się go osiągnąć. Gospodarze zaskoczyli nas kolejny raz i do szatni schodziliśmy przegrywając 4-3. W drugiej połowie biało - czerwoni atakowali i stworzyli dużo ładnych akcji. Nie każda sytuacja kończyła się golem ale kolejne pięć bramek dla gości ucieszyło licznie zgromadzonych kibiców. Bardzo wyrównany mecz, w którym cała drużyna bardzo dobrze pracowała w obronie a w akcjach ofensywnych widać było próby gry podaniami. Kolejne dwa treningi to przygotowanie do kolejnego meczu, w którym naszym przeciwnikiem będzie zespół Inzensdorfer Jugend. Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy mimo wczesnej pory dopingowali naszych najmłodszych przedstawicieli w rozgrywkach.

U9

Hirschstetten - FC Polska Wien 0-14 (0-7) Bramki: Maksymilian Olejnik 5, Jacek Droszcz 5, Dominik Kacprzak 2, Bartosz Piekarz, jedna bramka samobójcza

Skład: Jakub Szczurowski, Dawid Ciepielowski, Laura Sromek, Daniel Partyka, Oliwier Szewczyk, Maks Olejnik, Dominik Kacprzak, Bartosz Piekarz, Jacek Droszcz, Piotrek Opałko

Przekonujące zwycięstwo odniósł zespół U9. Ważniejsza od wyniku jest jak zawsze w tym wieku gra. Ta była na poziomie dawno nie obserwowanym. Biało - czerwonym udawało się tego dnia wszystko, komunikacja między zawodnikami zaowocowała aż 12 asystami !! Cały zespół pokazał klasę. Patrząc na wynik można pomyśleć, że tylko bramkarze nie mieli nic do roboty. Mylne wrażenie. Zarówno Kuba jak i Dawid (bronili po połowie) mieli kilka sytuacji, w których mogli się wykazać. Obrona w postaci Laury i Daniela "Papryki" godnie wspierała swoich kolegów w bramce zbliżając się poziomem do tego osiągniętego w meczu z Postem. Druga linia i atak to klasa sama w sobie. Każdy zawodnik współpracuje z innymi. Zaczynamy wprowadzać w życie zasadę: jeden za wszystkich wszyscy za jednego. Cieszy, że poza suchym wynikiem, każdy schodzi z boiska dumny z siebie, pewny swoich umiejętności i szczęśliwy po dobrze wykonanym zadaniu. Kolejny sprawdzian już w niedzielę przeciwko SKV Ankara 96.

U11

ASV 13 - FC Polska Wien 4-0 (1-0)

Skład: Nathan Emedole, Florian Kawa, Dawid Wróbel, Karol Trąbiński, Filip Jagła, Seweryn Piekarz, Konrad Piekarz, Daniel Gąsiorowski, Adrian Kołodziej, Oliver Pierz, Robert Jezierski, Filip Krawczyk, Dominik Mordarski

Spotkanie Polaków z liderem zapowiadało się na ciężkie ale wyrównane spotkanie. Goście pewni swoich umiejętności i tego, że przy grze na 100% można pokonać nawet lidera, który porażki w tym sezonie jeszcze nie doznał. Przedmeczowe domysły znalazły potwierdzenie w boiskowych wydarzeniach. Gospodarze atakowali najczęściej lewą stroną ale bardzo dobrze w obronie spisywał się Filip Krawczyk a gdy przeciwnik okazywał się sprytniejszy szybko asekurował go Filip Jagła, Dawid Wróbel albo Karol Trąbiński. W ofensywie prym wiódł Adrian Kołodziej do spółki z Danielem Gąsiorowskim. Obaj mieli kilka sytuacji ale brakowało kropki nad "i". Swoje sytuacje miał także Robert Jezierski i Konrad Piekarz ale tutaj brakowało pewności siebie. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa skończy się bezbramkowym remisem padła przypadkowa bramka dla ASV. Dośrodkowanie z rzutu rożnego głową wybił jeden z obrońców a piłka trafiła pod nogi przeciwnika. Ten wepchnął ją do siatki. Nathan jeszcze próbował wybić ale sędzia uznał, że futbolówka przekroczyła linie bramkową. Niestety była to słuszna decyzja. Druga połowa zaczęła się od dobrych ataków biało - czerwonych. Kilka dobrych podań w pole karne kończyło się niestety na obrońcach. Kilka sytuacji sam na sam bronił golkiper gospodarzy. Bramka była jak zaczarowana. Stare piłkarskie porzekadło mówi: "niewykorzystane sytuacje się mszczą". Niestety, rzut rożny przeciwników znowu kończy się dla nich golem. Tym razem bardzo ładnym uderzeniem głową popisał się najwyższy na boisku gracz ASV i pokonał Nathana. Gra się otworzyła i mieliśmy akcję za akcję. Biało - czerwone ataki znowu kończyły się za linią autową. Gospodarze mieli swój dzień. Gdy z rzutu wolnego uderzył jeden z pomocników, Nathan jeszcze w świetnym stylu przeniósł piłkę pod poprzeczkę. Kolejną sytuację sam na sam również bardzo dobrze obronił ale przy dobitce był już bezradny. Z trybun wydawało się, że był jednak faulowany gdyż zawodnik przegrywając pojedynek z naszym bramkarzem upadł na niego i naturalnie blokował możliwość interwencji przy dobitce. Sędzia jednak uznał, że gra była fair. 3-0 dla gospodarzy. Mimo wszystko Polacy walczyli dalej o chociaż jedną bramkę, która należała się im jak nigdy. Bramkę i to przepiękną strzelił jednak przeciwnik. Z około 15 metrów w samo okienko bramki strzeżonej już przez Floriana. To był strzał, którego żaden bramkarz w tej lidze by nie obronił. Najwyższa porażka w lidze z jednocześnie najlepszą grą w tym sezonie. Piłka nożna to sport bardzo przewrotny. Liczy się jednak fakt, że każdy zawodnik schodząc z boiska miał przekonanie, że zagrał najlepiej jak potrafił . Tym jednak razem przeciwnik miał więcej szczęścia od naszych gdyż piłkarsko oba zespoły niewiele się różniły. Wielkie dzięki dla licznie zgromadzonych kibiców, którzy po meczu wsparli zawodników brawami.

Seniorzy

Calaromania Wien - FC Polska Wien 1-2 (0-1) Bramki: Romek Pałys 2

Skład: Sławek Biel, Łukasz Ziemianek, Jacek Wolny, Adam Czech, Leszek Krański, Romek Pałys, Wojtek Bogacz, Mateusz Piecuch, Robert Kumięga, Mariusz Kozyra, Rafał Knapik oraz Norbert Wielocha, Krzysztof Komasa i Jakub Ziemianek

Spotkanie vice lidera z ostatnią drużyną w tabeli, która swoje 3 punkty zawdzięcza walkowerowi powinno być tym na przełamanie, takim łatwym graniem z dużą ilością goli. Goście chyba za szybko w to uwierzyli a przeciwnik jak zwykle w takich przypadkach spiął się maksymalnie. Efekt to wiele naszych ataków niekończonych jednak strzałem. Gospodarze grali tylko długą piłkę na napastników ale to nie dawało im nic poza kilkoma rzutami rożnymi. Gdy nasze ataki wreszcie zaczynały zagrażać bramce przeciwnika to dobrze spisywał się rumuński bramkarz. Kilka naszych strzałów było też w ostatnim momencie blokowanych albo były one niecelne. W 35 minucie upragnioną bramkę zdobył niezawodny Romek Pałys, który dynamicznie wbiegł w pole karne i strzałem w krótki róg pokonał golkipera gospodarzy. To dało nadzieję na rozwiązanie worka z bramkami. Do przerwy jednak bez zmiany. Po przerwie dokładnie to samo. Można powiedzieć, że waliliśmy głową w mur. Dobre akcje skrzydłami kończyły się dośrodkowaniami, które przeciwnik ostatecznie wybijał. Nadeszła 83 minuta, która była wstrząsem dla biało - czerwonych. Oto pierwszy strzał gospodarzy broni Sławek Biel, do dobitki doskakuje przeciwnik i zostaje sfaulowany przez obrońcę. Sędzia podyktował jedenastkę a Rumuni bezwzględnie ją wykorzystali. 1-1 i kilka minut do końca. Wkradła się nerwowość bo musiała. Strata punktów z czerwoną latarnią ligi byłaby nie do wytłumaczenia. Na szczęście wprowadzony chwilę wcześniej zawodnik biało - czerwonych został także sfaulowany w polu karnym i w 90 minucie jedenastkę dla gości na zwycięskiego gola zamienił Romek Pałys. Polacy wrócili z dalekiej podróży. Nadal mamy tylko dwa punkty straty do lidera, który także męczył się w meczu z SSV (wygrana 2-1). W kolejnych dwóch tygodniach czeka na seria ciężkich meczy. Już w środę w pucharze Toto Cup zagramy z zespołem występującym 3 poziomy wyżej A11 - R. Oberlaa a dwie kolejne niedziele w lidze spotkamy się z zawsze groźnymi Serbami oraz liderem, Blau Weiss Wien. Zapraszamy na trybuny !!

 


  • Komentarzy [0]
  • czytano: [702]
 

Dodaj swój komentarz

Autor: Treść:pozostało znaków:

Zegar

Reklama

Ankiety

Brak aktywnych ankiet.

Najbliższe spotkanie

W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.

Ostatnie spotkanie

Vardar-Viena 1:2 FC Polska Wien
2018-02-10, 19:45:00
Wienerberg
     
mecz towarzyski

Najbliższa kolejka

Najbliższa kolejka 9
FC Polska Wien - Jedlesee

Najnowsza galeria

Obóz w Czchowie galeria
Ładowanie...

Wyniki

Ostatnia kolejka 8
SSV 2013 2:12 FC Polska Wien