FC Polska Wien - strona nieoficjalna

U8 - Hirschstetten - FC Polska Wien 5-3               Relacja wkrótce

U10 - FC Polska Wien - Wollers 3-3 (2-2) Bramki: Patryk Gąsiorowski 2 (asysta Mateusz Basta i Kuba Rogal), Adrian Kołodziej (asysta Mateusz Basta)

FC Polska Wien: Natan Emedole, Szymon Szacht, Kuba Rogal, Filip Jagła, Patryk Gąsiorowski, Filip Palacz, Dominik Kacprzak, Dawid Wróbel, Mateusz Basta, Adrian Kołodziej, Daniel Gąsiorowski

Pierwsze punkty od długiego czasu cieszą wszystkich. Na plus należy zaliczyć, że bramki strzelaliśmy po wymianie dwóch, trzech podań i bardzo dobrych asystach. Zarówno Mateusz Basta jak i Kuba Rogal świetnie zrealizowali to o czym rozmawiamy na treningach i przed meczami. Dokładne podanie do wybiegających kolegów a ci bez najmniejszych problemów umieszczają piłkę w siatce. Brakuje takiego zachowania u innych dlatego czasem tracimy piłkę zamiast zdobywać kolejne gole. To jednak miejmy nadzieję przyjdzie z czasem gdyż nie przestajemy się uczyć i zdobywać doświadczenia. Tego dnia jednak zbyt łatwo traciliśmy bramki i z tego chcemy wyciągnąć wnioski. Kolejna szansa na dobry występ już w sobotę.

U12 FC Polska Wien - SC Klosterneuburg 1912 16-1 (10-1) Bramki: Krzysiek Marchart 3, Sebastian Książek 5, Mikołaj Gwiazdoń 5, Adrian Myśliwiec, Kacper Wilczek, Szymon Zioło

FC Polska Wien: Szymon Zioło, Kacper Wilczek, Adrian Myśliwiec, Gerard, Dawid, Sebastian Książek, Mikołaj Gwiazdoń, Krzysiek Marchart, Filip Palacz, Robert Paulweber, Mikołaj Wantuch, Adam Rogal

Spotkanie z najsłabszą drużyną ligi zapowiadało się łatwo i przyjemnie i takie też było. Nasi zawodnicy urządzili sobie trening strzelecki i bramkarz przeciwnika raz po raz wyciągał piłkę z siatki. Biało - czerwoni strzelali w każdej sytuacji: lewą i prawą nogą, po dośrodkowaniach, ze środka i sam na sam z bramkarzem. Tym występem potwierdzili, że wcześniejsze wyniki (trzy remisy) z wyżej notowanymi drużynami to nie przypadek i wszystko idzie w dobrym kierunku. Każdy przenosi na mecz to czego uczy się na treningu i przynosi efekt. Tak dalej chłopcy !!

Seniorzy FC Polska Wien - Wiener Akademik 6-1 (3-0) Bramki: Mariusz Kozyra 2, Romek Pałys 2, Krystian Krata, Marcin Kołodziej

FC Polska Wien: Sławek Biel, Łukasz Filip, Krzysztof Komasa, Jacek Wolny, Krystian Krata, Sławek Matoga, Wojtek Bogacz, Bartek Majchrzak, Romek Pałys, Mariusz Kozyra, Kuba Ziemianek, Arek Kołodziej, Marcin Kołodziej oraz Grzesiek Knap i Przemek Świercz. z nami byli także Norbert Wielocha i Michał Uniłowski.

Spotkanie zaczęło się od silnego naporu gości, którzy raz po raz swoimi szybkimi akcjami siali zamęt w biało - czerwonej obronie. Gdyby Akademik w tym okresie strzelił połowę tego co miał, przegrywalibyśmy 2-0 i byłby to najmniejszy wymiar kary. Jednak studenci byli bardzo nieskuteczni a jak już trafiali w światło bramki to dobrze interweniował Sławek Biel. W 14 minucie Mariusz Kozyra wprowadził troszkę spokoju w nasze szeregi gdy zdobył bramkę "przewrotką". W 23 minucie swoją pierwszą bramkę w barwach FC Polska Wien strzelił Krystian Krata. Ładnym uderzeniem z woleja z około 14 metrów nie dał szans bramkarzowi przeciwnika, który nie zdołał sięgnąć piłki. Po 30 minutach gospodarze prowadzili już 3-0 gdy swoje drugie trafienie zaliczył Mandżukić (Mariusz Kozyra). To prowadzenie nie złamało jednak gości, którzy nadal próbowali konstruować szybkie akcje. Po przerwie swoją pierwszą bramkę strzelił Romek Pałys. Ta bramka ostatecznie odebrała przeciwnikowi ochotę do gry i od tego momentu mecz był jednostronny. Druga bramka Romka Pałysa padła po dograniu Wojtka Bogacza i pomocnik FC Polska wpadł w pole karne i strzelił w krótki róg a bramkarz przepuścił piłkę pod nogami. Niestety nie udało nam się kolejny raz zachować czystego konta. Po dziwnym błędzie obrońcy straciliśmy gola, który okazał się tylko honorowym dla Akademika. Zespół gości grał dość agresywnie, obejrzał aż 6 żółtych kartek co złożyło się aż na dwie czerwone. W 72 minucie za faul na nieuchwytnym tego dnia dla przeciwników Bartku Majchrzaku, przeciwnik otrzymał drugą żółtą kartkę. Nie mogący pogodzić się z takim obrotem sprawy kolega skrytykował sędziego za co otrzymał żółtą kartkę. Była to także jego druga i tak w dwie minuty liczba przeciwników na boisku zmalała z 11 do 9. Swoją bramkę zdobył jeszcze Marcin Kołodziej i spotkanie zakończyło się dość wysokim wynikiem 6-1. Dziękujemy kibicom, którzy zgodnie z tradycją odwiedzili nas w niedzielne popołudnie.

• Komentarzy [0]
• czytano: [493]
• DO